fbpx

Według policyjnych statystyk nawet 20% kolizji drogowych spowodowanych jest przez zwierzęta.
Wystarczy chwila nieuwagi, by zdezorientowane zwierzę znalazło się tuż przed maską. Problem ten
nie dotyczy tylko terenów wiejskich i „spotkań” z dzikimi zwierzętami. Groźną sytuację na drodze
wywołać może także pies, kot czy kura.

Gdy już zdarzy się, że potrącimy zwierzę, powinniśmy wiedzieć nie tylko, jak się zachować, ale
również od kogo i kiedy możemy się domagać odszkodowania. Inaczej procedury (a tym samym
odpowiedzialność) wyglądają w przypadku szkód spowodowanych przez dzikie zwierzę, jak dzik czy
sarna, a inaczej w przypadku zdarzenia ze zwierzęciem domowym lub hodowlanym.

Co robić po zderzeniu ze zwierzęciem?

Przede wszystkim zabezpiecz miejsce zdarzenia tak, by nie stanowiło zagrożenia dla innych
użytkowników drogi (włącz światła awaryjne, wystaw trójkąt). Następnie wezwij służby i czekaj na ich
przyjazd. Zgodnie z art.25 Ustawy o ochronie zwierząt, prowadzący pojazd ma obowiązek zapewnić
zwierzęciu stosowną pomoc lub zawiadomić służby. Gdy do potrącenia doszło w mieście, powiadom
straż miejską lub policję. Poza terenem zabudowanym zadzwoń do nadleśnictwa. Jeśli nie wiesz,
które jest właściwe, dokonaj zgłoszenia dzwoniąc pod nr 112. Pamiętaj, za nieumyślne potrącenie
zwierzęcia nie czeka Cię kara, natomiast za bezczynność lub ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi
grzywna do 5000 zł, a nawet kara pozbawienia wolności. Jeśli czujesz się na siłach i Twój pojazd na
to pozwala, możesz zawieźć ranne zwierzę (np. psa lub kota) do najbliższej lecznicy weterynaryjnej,
jednak w przypadku dzikich zwierząt zwykle nie jest to możliwe – są one duże i ciężkie, mogą być też
agresywne lub chore. Lepiej poczekaj na profesjonalną pomoc.

Kolizja z dzikim zwierzęciem – do kogo kierować roszczenie?

Poszkodowani w wyniku zderzenia z dzikim zwierzęciem zwykle kierują roszczenia o naprawienie
szkody do zarządcy drogi – chyba, że zwierzę znalazło się na drodze w wyniku odbywającego się
polowania (wówczas roszczenie kierowane jest do organizatora polowania, np. koła łowieckiego).
Zarząd dróg, zgodnie z art. 415 kodeksu cywilnego, jest zobligowany do naprawienia szkody, gdy
powstała ona wskutek naruszenia określonych w przepisach prawa obowiązków. Obowiązkiem takim
jest m.in. ostrzeganie kierowców przed występującą na danych odcinkach dróg dziką zwierzyną. Jeżeli
na drodze były postawiony znak A-18b („zwierzęta dzikie”), po stronie zarządu dróg obowiązek
odszkodowawczy nie powstanie. Kierowca powinien był bowiem zachować szczególną ostrożność.
Jeśli jednak znaku ostrzegawczego nie ustawiono, zarządca drogi poniesie odpowiedzialność za
powstałą szkodę. Ciężar udowodnienia okoliczności zaniechania lub niedopełnienia obowiązków
przez zarządcę dróg spoczywa jednak na poszkodowanym, dlatego konieczne jest zgromadzenie
dowodów potwierdzających zaistniałą szkodę i jej rozmiary oraz zaniedbania i zaniechania zarządcy
drogi. W tym celu najlepiej po prostu wezwać policję lub straż miejską na miejsce zdarzenia.
Praktyka pokazuje, że kierowcy zwykle likwidują szkodę z ubezpieczenia AC (o ile polisa obejmuje
zdarzenia spowodowane przez dzikie zwierzęta). To znacznie bardziej komfortowe i szybsze
rozwiązanie niż batalie sądowe z państwem.

Kolizja ze zwierzęciem domowym lub hodowlanym – do kogo kierować roszczenie?

Zgodnie z art. 431 § 1 kodeksu cywilnego, obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez zwierzę,
spoczywa na jego właścicielu – niezależnie od tego, czy było ono pod jego nadzorem, czy zabłąkało się
lub uciekło. Właściciel odpowiada na zasadzie tzw. winy w nadzorze. Od odpowiedzialności może się
uwolnić jedynie, gdy wykaże, że nie zaniechał obowiązku starannego nadzoru nad zwierzęciem. Coraz
częściej właściciele psów wykupują ubezpieczenie OC w życiu prywatnym, dzięki któremu osoba
poszkodowana w wyniku zdarzenia drogowego z psem może dochodzić roszczenia bezpośrednio od
ubezpieczyciela. Zwierzęta hodowlane zwykle pozostają własnością rolników, którzy podlegają
obowiązkowemu ubezpieczeniu OC. Jednak szkoda komunikacyjna zostanie zlikwidowana z polisy OC
rolnika tylko wtedy, gdy powstanie w związku z posiadanym gospodarstwem. W przeciwnym razie
rolnik, a także osoba, która hoduje zwierzęta gospodarcze na cele prywatne (nie jest rolnikiem),
będzie odpowiadać na zasadach ogólnych.

 

  

Autor artykułu: Dorota Wąsiołek – Doradca ubezpieczeniowy